Witajcie,
Jest tutaj wszystko, co tylko ślina na język przyniesie. Co prawda, w większości są to zdjęcia, ale tekstu pisanego również się trochę znajdzie ;)
Te felietony/posty/teksty (wybierzcie co chcecie), będą dotyczyły tylko jednej tematyki.
Oficjalnie chciałam poinformować Was (tych zainteresowanych bardziej lub mniej), że rozpoczynam na nowo walkę z chorobą. Zmagam się z Chłoniakiem Hodgkina. Jestem już po jednym etapie leczenia (6 cyklach chemioterapii i miesięcznej radioterapii), niestety dało to rezultaty tylko na rok, po czym choroba wróciła. Teraz przewidziano dla mnie ciężką chemię i autoprzeszczep. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Nastawienie pozytywne i takie mam nadzieję pozostanie przez cały ten okres.
Pozdrawiam Was cieplutko
zakładając blog, nigdy specjalnie nie zastanawiałam się jaka będzie jego treść. Chciałam, aby to, co tu zamieszczam, było spontaniczne i różnorodne. Stąd też nazwa "LifeStyle".
Jest tutaj wszystko, co tylko ślina na język przyniesie. Co prawda, w większości są to zdjęcia, ale tekstu pisanego również się trochę znajdzie ;)
Tym razem chciałabym podzielić się z Wami pewną wiadomością, która będzie widniała zawsze pod tym samym tytułem.
Te felietony/posty/teksty (wybierzcie co chcecie), będą dotyczyły tylko jednej tematyki.
Oficjalnie chciałam poinformować Was (tych zainteresowanych bardziej lub mniej), że rozpoczynam na nowo walkę z chorobą. Zmagam się z Chłoniakiem Hodgkina. Jestem już po jednym etapie leczenia (6 cyklach chemioterapii i miesięcznej radioterapii), niestety dało to rezultaty tylko na rok, po czym choroba wróciła. Teraz przewidziano dla mnie ciężką chemię i autoprzeszczep. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Wsparcie mile widziane, ale pamiętajcie, żeby nie było na siłę.
Nastawienie pozytywne i takie mam nadzieję pozostanie przez cały ten okres.
Nie bójcie się pisać, nie pogryzę.
Komentarze
Prześlij komentarz