Witajcie Kochani,
dziś dzień przebiegł raczej pozytywnie. Była u mnie mama i usmiałam się co nie miara :))
Jednak zakończył się już nie tam różowo, jak się zaczął.
Okazało się, że wyniki spadają mi na łeb na szyję. Mam nadzieję, że jednak się opamiętają cholerstwa i podskocza w górę...
A jak nie, to dajcie jakaś trampolinę, chętnie im pomogę ;)
Okazało się, że wyniki spadają mi na łeb na szyję. Mam nadzieję, że jednak się opamiętają cholerstwa i podskocza w górę...
A jak nie, to dajcie jakaś trampolinę, chętnie im pomogę ;)
Mam zamiar w tym tygodniu wyjść na chwilę chociaż do domu. Bo perspektywa jest taka, że znów wrócę. Jednak te kilka dni było by bardzo przyjemnie spędzić w domu.
Humor dopisuje, ale jestem wkurzona!
Buziaki i dobranocki
Di
Di
Komentarze
Prześlij komentarz