Kogo witam, kogo goszczę? Obecnie przebywam na izolatce.. spoko, tylko dlatego, że nie ma miejsc na sali, ale możliwe, że tu zostanę, jak nie będzie dramatycznego przypadku. Osobiście mnie tu dobrze. Cisza, spokój, nikt nie chrapie, nie marudzi, nie gada o pierdołach, jestem sama więc na sali chłodniej Ciężko było mi się tylko pożegnać z tą przerwą, jaką obecnie miałam, bo 2tyg to zbyt krótko pomiędzy takimi długimi pobytami... W dodatku, teraz praktycznie na miesiąc do szpitala.. Cieszę się, że chociaż mam koleżanki i cudowne pielęgniarki na oddziale. Takich kobitek, to ze świecą szukać, jak trafiać do szpitala, to tylko na hematologie do Kopernika.